Pod koniec kwietnia dzięki
Wydawnictwu Bellona pojawi się nowe wydanie książki
Hansa Helmuta Kirsta, "Fabryka oficerów".
Fabryka oficerów jest książką w pełni oddającą największe okropności nazizmu i wojny! Ma formę dziennika prowadzonego przez kadeta z pewnej akademii wojskowej (prawdopodobnie tej, w której Kirst w latach 1943–1945 wykładał). Miejscem akcji jest więc szkoła wychowująca i kształcąca w trybie przyspieszonym oficerów do służby na froncie. Takie „maszynki” kierujące śmiercionośnym ogniem strzelców. Opisana historia podobno wydarzyła się naprawdę podczas 16. kursu dla oficerów, który trwał od 10 stycznia do 31 marca 1944 roku w Szkole Wojennej w Wildingen nad Menem. Jak zwykle Kirst do opisu dołączył wyciągi z akt sądu wojennego, listy, życiorysy. Powieść stwarza nieodparte wrażenie autentyczności i potwierdza prawdziwość zdarzeń, choć nazwiska zostały z pewnością zmienione. Wszystko miało służyć „straconemu pokoleniu” (za które i Kirst się uważa!) ku pamięci, a młodzieży ku przestrodze, aby nigdy więcej się to nie powtórzyło!