Ekranizacje komiksów o superbohaterach

Witam
Chyba nie oglądałeś tych odgrzewanych kotletów. To co Nolan zrobił z Batmanem moim zdaniem zdecydowanie nie ustępuje filmom Burtona. A Joker w wykonaniu Heath Ledger'a to mistrzostwo świata.

Zdziwię cię - oglądałem.
Batmany Nolany, to niestety nie moja bajka, sorry, choć Ledger wykonał kawał dobrej roboty...pisałem o tym na znanym portalu filmowym i zostałem zakrzyczany, opluty i znieważony, więc zakończmy proszę wątek Nolanowskich Batmanów i opiszmy inne superbohaterskie filmy.

de gustibus non est disputandum

:) Joker z wielkim rewolwerem aż tak ci się podobał ? Moim zdaniem znakomity jest Hellboy i Blade

Komiksy, głównie te zachodnie były dla mnie w dzieciństwie nieosiągalne, więc zbyt dużo się ich nie naczytałem. Trudno mi jest więc je porównywać z ekranizacjami.

Czasami trudno jest porównać ekranizację z komiksem, bo ekranizacja często w dużym stopniu odbiega od oryginału i wybiórczo korzysta z różnych wątków. Co nie oznacza, że jest zła. Kino rządzi się swoimi prawami.

Batman
Przyznam, że bardzo mało Batmanów przeczytałem. Z filmów o Batmanie istnieją dla mnie tylko trzy. Pierwszy i drugi Batman Burtona oraz Batman Nolana (Mrocznego rycerza jeszcze nie oglądałem, więc nie dodaję).

@Maynard - Batmany Nolana są przez niektórych lepiej oceniane jak te Burtona. Na IMDB to one są w TOP250, a nie Burtona. Co nie znaczy, że Tobie mają się podobać ;-)

Spiderman
Tutaj komiksów przeczytałem trochę więcej, ale to było tak dawno temu... Z filmów - Spiderman z McGuirem podobały mi się, przede wszystkim dwójka i jedynka.

SinCity
Czytałem tylko pierwszy tom komiksu. Jak dla mnie komiks i film - BDB.

Watchmen
Nie czytałem komiksu, ale film+muzyka to coś pięknego.

X-men
Spośród trzech, które oglądałem najbardziej podobała mi się jedynka. Komiksów nie czytałem.

Ciekawe, kiedy ktoś pokusi się o ekranizację Thorgala. Poszłabym na to "w ciemno" do kina.
Z istniejących ekranizacji podobał mi się X-men. Każdy kolejny trochę mniej.

Thorgal na dużym ekranie - marzenie! Tylko zrobiony przez ekipę europejsko-amerykańską, broń Boże NIE przez Polaków!
@Faledor - dla mnie X-men to chyba również personal best.
@Przemku - i komiks i film Watchmen - bardzo wysoki poziom i kawał przesłania, raczej dla dojżalszego widza/czytelnika.

Podejrzewam, że żadna Polska ekipa nie pdjęłaby się ekranizacji Thorgala. Po Wiedźminie minie chyba ze sto lat zanim powstanie polska produkcja fantasy - niestety - budżet nie ten :)
No może gdyby kilku takich Bagińskich zasiadło do spółki to może coś by się z tego urodziło... Ale to zupełnie inna bajka :)

Co do komiksowych ekranizacji, niestety nie jestem fachowcem, wiadomo - dziewczynki się mniej tym interesują;), ale jako, że mam starszego brata to zawsze jednak się miało styczność.

Oglądałam w tym roku jedynie ekranizację polskiego komiksu "Jeż Jerzy", który był imho naprawdę super, niestety słaby film.
Pan Skarżycki się wypalił, a wulgaryzmy śmieszyły tylko pierwsze piętnaście minut.

Chętnie zobaczyłabym ekranizację "WILQ'a", bo Wilq to również moje dzieciństwo.
Ale Polska chyba jeszcze do tego nie dojrzała.

A amerykańskich superbohaterach wiem niewiele:)

Powiem tak - wreszcie doczekałem się czasów gdy karty komiksów ożyły na ekranach kinowych. Mimo swojego wieku, albo aż oglądam wszystkie tego typu produkcje. Po prostu dla mnie mają w sobie coś magicznego. Zresztą Marvel dobrze wie na czym polega ta magia. Już sama czoówka gdy kartkowane są strony odpowiedniej serii robi na mnie dobre wrażenie. Po prostu przenosi w to universuum. no i co najważniejsze poziom efektów naszych czasów, każe zapomnieć i spuścić kurtynę milczenia na ekranizację Pająka i Hulka z lat 70 - tych ubiegłego wieku. Po 1989 ruszyła lawina ekranizacji przygód superbohaterów - od Batmana i jego Burtonowskiego debiutu po filmy Nolana (niestety pomiędzy nimi były 2 filmy - które znacznie obniżyły poziom tych filmów, a szkoda ponieważ tzw. Upadek Rycerza, to świetny wątek w jego historii). A Burton i Nolan - pokazują Bruce Wayna, takim jakim ma być - mrocznym, twardym, nieustępliwym. No i potem długo, długo, nic i wystrzeliły dwie produkcje - "Spiderman" i "X-Men". Oj, to był strzał w dziesiątkę. Gamoniowaty Pająk i Toby w jego roli spełniił się doskonale. Ale mutanci to było to - Hugh Jackman w roli Wolverine (zwłaszcza początkowe sceny, w knajpie i snikt jego ostrzy, niezapomniane). Konntynuacje trzymają poziom - zwłaszcza Weapon X (komiks to totalne musisz mieć każdego komiksomaniaka). Jescze dalej robiło się coraz ciekawiej - Fantastic Four, Ghost Rider, Hulk (zwłaszcza ten drugi, z Edwardem Nortonem), Daredevil, Punisher, było co oglądać. A z DC - mieliśmy Supermana (zdecydowanie mógłby być lepszy). I jeszcze z innych stajni - Strażników i Hellboya. Także urodzaj jak w mało którym gatunku filmowym. Dodam jeszcze, że w produkcjach Marvela, palce macza legenda, tego wydywnictwa - Stan Lee - twórca tych wyżej wymienionych herosów komiksowych. A na przyszłość szykuje się tyle ekranizacji, że miłośnicy będą w siódmym niebie. Ja szczególnie czekam na "Zielone latanie" z świata DC. Serdecznie pozdrawiam. Make Mine Marvel.

Powiem krótko: Nolan jest moim bogiem i idolem, a Mrocznego rycerza uwielbiam i czekam na "The dakr knight rises" :)

z moich ulubionych to X-men, Batman i Fantastic Four

A ja uwielbiam serię Batmana. Zarówno za czasów Burtona, co za czasów Nolana. I te fantastyczne komiksy... Za dzieciaka się czytało. Do dzisiaj zresztą też, ale te bardziej dla dorosłych odbiorców.

X Men preferuję tylko filmy.

Watchmen, film i komiks ubóstwiam. Świetna robota z obu stron.

Za fantastyczną czwórką nigdy nie przepadałem.

Punisher, to tylko pierwszy film o tym tytule mnie porwał.

Sin City, też genialne w swej prostocie.

Spiderman też nie najgorszy, co kto lubi :)

V jak Vendetta, bardzo dobry polityczny komiks. Alan Moore się w tym odnajduje.

Komiksów osobiście nie trawię na równi z westernami - po prostu nie mogę czytać tych obrazków i koniec. Odpychają mnie.
Za to filmy na ich podstawie- niektóre to moje perełki;)
Do najlepszych moim zdaniem należą Batman z Chistianem Balem, Iron Men , Hulk zarówno z Edwardem N jak i z Ericiem B, Daredevil, Elektra, nawet Avengers lubię oglądać;) Te filmy mają po prostu jakiś taki swój fajny klimat;)

Moi faworyci: X-men- bajka i Batman wszystkie filmowe części.

Reaktywujemy temat? Zerujemy licznik na grudniu 2018 i co nas czeka w serialach i filmach na podstawie komiksów w najbliższym czasie?
Czekacie na Deadly Class i The Umbrella Academy?