Tatuator fantasta, jak sam siebie nazywa. Sztuki zdobienia skór nauczył się na podwórku i już od piętnastego roku życia maszynka zaczęła stanowić nieodłączne narzędzie jego pracy. Od zawsze wymyślał najróżniejsze historie, które ciągle przelewał na papier. Po ukończeniu szkoły wyruszył nad polskie morze, gdzie poznał kobietę swojego życia i z którą wyemigrował na kilka lat do Irlandii. To tam narodził się pomysł na pierwszą książkę. Po powrocie do ojczyzny osiadł na stałe w Gościnie, założył rodzinę i otworzył Mick TATTOO Studio.