Roman Honet: „Sylwester Seweryn Kołodziejczyk podróżuje po sobie i ludziach, słowo pomiędzy intymnością a światem zewnętrznym układa znakomicie, przed brudem nie ucieka, od piękna nie stroni, nie boi...
Jeśli wracać do Jeruzalem To tylko korytem łez, pod prąd, po słonej tafli tęczówek.