Solène Marchand jest trzydziestodziewięcioletnią właścicielką galerii sztuki, rozwódką i matką nastoletniej Isabelle. Gdy Isabelle spełnia swoje największe marzenie – idzie na koncert ukochanego zesp...
Tuliłam go przez bardzo długi czas. W jego ramionach ogarniało mnie uczucie, o którym dawno już zapomniałam – czułam się chroniona, bezpieczna.
“Miłość to coś bardzo cennego [...] i magicznego. I nie jest ograniczona. Nie istnieje w konkretnej, skończonej ilości. Trzeba się tylko otworzyć tak, żeby mogła cię znaleźć. Trzeba pozwolić, żeby mogła się wydarzyć.”
“Miłość – powiedziała – nie zawsze jest idealna, i nie toczy się dokładnie tak, jak tego oczekujesz. Ale kiedy cię ogarnia, nie da się nad nią zapanować.”