Cytaty Nathan Thrall

Dodaj cytat
Dowody w różnych kolorach były nowym sposobem regulacji przemieszczania się Palestyńczyków z Terytoriów Okupowanych.
Po wyjściu na wolność Abed otrzymał nowy dowód tożsamości, w kolorze zielonym, oznaczającym, że siedział w więzieniu.
Walki wewnętrzne między Palestyńczykami były jednym z najboleśniejszych aspektów intifady i osiągnęły skalę większą, niż ktokolwiek byłby gotów przyznać. W ich wyniku zginęły setki osób, a dużo więcej zostało rannych, w tym Abed.
Władze izraelskie zamknęły wszystkie uniwersytety, uniemożliwiając tym samym pójście na uczelnię Abedowi, który po ukończeniu szkoły średniej miał nadzieję studiować za granicą.
Reakcją Izraela na bunt było oblężenie miast, wprowadzenie godziny policyjnej, ograniczenie dostaw żywności, zwolnienia z pracy i zamknięcie szkół.
Abed nie był religijny i sprzeciwiał się noszeniu przez kobiety hidżabu. Żadna z jego sióstr nie nosiła go przed ślubem, a Nahil nawet potem. Zwłaszcza wśród elit rzadko widywało się hidżaby.
Wrogowie okazywali sobie nawzajem wielką grzeczność; na to, że człowiek mógł osiągnąć coś w życiu, wpływała w wielkim stopniu reputacja rodziny - krnąbrna dziewczyna mogła zrujnować perspektywy na dobre zamążpójście wszystkich swoich sióstr - a całemu temu dramatowi towarzyszyły rytuały i uprzejme słowa.
Palestyńczycy z Anaty czuli, jak z każdym rokiem coraz bardziej wchłania ich rozrastająca się tkanka Jerozolimy, która zdążyła już wessać Stare Miasto i resztę Jerozolimy Wschodniej, a także obszar ponad dwudziestu okolicznych wiosek - a wszystko na skutek aneksji Izraela.
Anata wcześniej znajdująca się pod rządami Jordanii, zaczęła się przeobrażać po wojnie z 1967 roku, kiedy to jej ziemie zostały zajęte przez Izrael wraz z resztą Zachodniego Brzegu.
W czasie jego młodości w okolicy Anaty rosły liczne drzewa oliwne i figowce oraz rozciągały się pola pszenicy i soczewicy. Całe rodziny spały w jednej izbie na podłodze wyłożonej cienkimi materacami, przy domach stały wychodki, a kobiety nosiły wodę z pobliskiego źródła w dużych dzbanach podtrzymywanych na głowie.
Każdy, kto znał Abeda w młodości, powiedziałby, że przeznaczona mu była jedna kobieta. Ale nie była nią Hajfa, ani Asmahan, tylko dziewczyna o imieniu Ghazl.
Na skrzyżowaniu przy osiedlu żołnierze zatrzymywali samochody, by nie zbliżały się do miejsca wypadku, a to powodowało zator.
Ulica nie miała chodnika, posuwali się więc powoli między zaparkowanymi albo stojącymi w korku samochodami. Nad nimi wisiała plątanina kabli, drutów i gołych żarówek, a powyżej pięły się wieżowce, które były cztery, pięć, a nawet sześć razy wyższe niż bariera separacyjna, czyli ośmiometrowy betonowy mur otaczający miasto.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl