Cytaty Max Bilski

Dodaj cytat
Nigdy nie gasiła za sobą świateł, bo później musiałaby je zaświecać... Tak mi to zawsze tłumaczyła, kiedy zwracałem jej na to uwagę, narażając się na zarzut upierdliwości.
Miałem zamiar coś jeszcze powiedzieć, ale w ostatnim momencie powstrzymałem się. Ona miała swój Facebook, a ja papierosy. Równowaga więc była zachowana.
Mimo wszystko jej entuzjazm był godny podziwu. Dzięki temu i ja zobaczyłem już kilka ciekawych miejsc. Faktem bowiem było, że sam bym się do tego nie zmusił.
Gdziekolwiek nie byliśmy, Joanna nie ustawała w zwiedzaniu. Szła z uporem małej mrówki od jednego miejsca do drugiego i ciągle była pełna energii. Jakby czerpała ją z powietrza, a może posiadła tajemną umiejętność przetwarzania mojej niechęci w moc, która dodawała jej sił.
Myśl o tym, że znowu będziemy węszyć koło czegoś, zamiast się lenić, nie dawała mi spokoju. Była jak kolec w bucie.
- Jego gdzieś wyciągnąć, jak nie musi, to gorzej niż wydostać głaz z rzeki! Jakby miał nogi zrośnięte z podłogą!
Raz wbita w głowę Joanny myśl była nie do usunięcia. Niczym złośliwy komputerowy wirus.
Po diabła nam w ogóle dom, skoro prawie w nim nie mieszkamy! Sprzedajmy go w cholerę i kupmy namiot. Przynajmniej okien nie trzeba będzie myć.
Nie cierpiałem takiej upierdliwej pogody, a zważywszy na upodobania mojej żony do zwiedzania wszystkiego, co jest do tego celu przeznaczone, owe kilka dni w Londynie zapowiadało się dla mnie nieszczególnie przyjaźnie.
Nie zrozum mnie źle, stary, ale po co się dzielić, kiedy można mieć wszystko?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl