Cytaty Mateusz Baczyński

Dodaj cytat
Policja to nie jest jedna brać, zdarzają się sprzedajni gliniarz.
Dla mnie ważne jest przede wszystkim budowanie relacji międzyludzkich w zespole. Bo to ludzie są sercem tej jednostki. Jeśli jest kiepsko na stopie koleżeńskiej, może się to przekładać na pracę. Jeśli dobrze policzyć, to na trzysta sześćdziesiąt pięć dni w roku spędzamy w swoim towarzystwie dwieście. W sumie więcej niż z rodziną, w domu.
A dojrzałość emocjonalna jest w naszym fachu bardzo ważna. Wszyscy tutaj muszą się wykazać dojrzałością i równowagą psychiczną i działać w przemyślany sposób.
Ja wymagam od naczelników wydziałów bojowych, żeby szkolili ludzi ze świadomością, że w naszej pracy nie ma drugiej szansy. Jeżeli już działasz, wchodzisz, zdecydowałeś się na coś, to już nie ma czasu na rozmyślania i zawahanie. Bo albo ty wykonasz jakiś ruch, albo ktoś inny to zrobi. Odbierze ci życie albo zdrowie. W tej robocie muszą działać automatyzmy i my ich po prostu od naszych ludzi wymagamy.
Co jest najważniejsze w pracy antyterrorysty ?
Dystans i pokora. I szacunek dla drugiego człowieka oraz dla innych funkcjonariuszy. Antyterroryści to jest bardzo specyficzne środowisko, które samo siebie postrzega jako elitę. I okej. Być antyterrorystą to coś znaczy. Ale trzeba pamiętać, że inni policjanci też pracują i robią ważną robotę. Nie tylko komandosi. Myślenie, że ja jestem najważniejszy, bo jestem komandosem, jest złym myśleniem. Komandos to jest tylko wycinek pewnej całości, element całego zespołu, który pracuje na sukces policji. Kto nie potrafi tego zrozumieć, ten dobrym antyterrorystą moim zdaniem nigdy nie będzie. Wszyscy nosimy policyjne legitymacje i to czyni nas równymi.
Policja nie jest od lubienia. Jak chcesz iść do policji po to, żeby cię lubili, to lepiej znajdź sobie inną pracę. Zmień zawód. Musisz sobie w głowie tak poukładać, że cię będą wyzywali i poniżali, a sąsiedzi nie będą cię lubić. Ty masz na to nie reagować w ogóle. Musisz robić swoje. Służba w policji to nie jest typowa praca, a słowo "służba" oznacza wiele nieprzyjemnych sytuacji. Do służby więc powinno się iść z powołania.
We mnie funkcjonariusze AT, z którymi współpracowałam zresztą przez wiele lat, budzili, budzą i pewnie będą budzili podziw, szacunek i uznanie. Wykonują najniebezpieczniejszą pracę, poświęcając się dla ludzi, których bardzo często nie znają. Idą na tak zwany pierwszy ogień tam, gdzie wymagane są umiejętności najwyższej klasy.
O tym, jak potoczy się akcja, decydują ułanki sekund. Cokolwiek zaplanujesz, choćbyś planował najdokładniej, jak potrafisz, może posypać się jak domek z kart.
Nasz zawód uczy pokory. Znamy przypadki, że nasi ludzie byli ciężko poturbowani, a ostatecznie wychodzili z opresji bez szwanku. Ale bywa czasem na odwrót, że można stracić życie z błahego powodu. Taką mamy pracę.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl