Cytaty Martyna Michalak

Dodaj cytat
Już na zawsze pozostanę w jego ramionach. Bo był moim domem, moim sercem. Moją przeszłością, przyszłością i teraźniejszością. Już w chwili, gdy go poznałam, wiedziałam, że nie da mi spokoju do końca życia.
Moja żona zawsze powtarzała mi, że żyję w świecie pełnym tęczy, promyków słońca i happy endów. (...) Wychowałem się w rodzinie, w której szczególnie zwracano uwagę na szczęście. Staram się to zachować. A poza tym wolę cieszyć się z czasu, który pozostał mi z córką, niż spędzać go na płaczu.
Tę dziewczynę wypełniało tak dużo miłości. Jej serce było jej pełne. Miałem szczęście, że to ja mogłem w tej chwili trzymać tę niesamowitą osobę w swoich ramionach. Może i w niezbyt szczęśliwym momencie, ale była tu. Nadal żyła.
Życie jest ciężkie. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Ale dlaczego osoby, na których najbardziej mi zależało, były mi odbierane? I to w tedy, kiedy najbardziej ich potrzebowałem?
Rozmawialiśmy i oboje zadecydowaliśmy, że nasze ignorowanie siebie nawzajem jest bez sensu.
Siedzieliśmy jeszcze przez pewien czas. Wtuleni w siebie słuchaliśmy odgłosów nocy. Spojrzałem w gwiazdy. Wierzyłem, że ojciec był jedną z nich. Tą najjaśniejszą. Był moim aniołem stróżem, który czuwał nade mną przez cały czas.
Może i mam świadomość, że dziewczynka widziała we mnie kogoś do naśladowania, ale tego nie wiedziałam.
Płakałam nad tym, co utraciliśmy i co jeszcze było do stracenia. Płakałam nad sekretem, który w sobie nosiłam.
Chyba musimy skoczyć do księgarni po kolejny erotyk dla ciebie, bo ewidentnie brakuje ci pikantnych historii.
Potrzebuję nowych dobrych wspomnień. Jakiejś nadziei, że jeszcze nie wszystko w moim życiu przepadło.
I nie proszę cię o cholerne wybaczenie ani nic w tym stylu. Po prostu potrzebuję z kimś pobyć, a zdaje mi się, że przed moim wyjazdem byłaś w miarę znośnym kompanem.
Nie byliśmy dla siebie jedynie kochankami i przyjaciółmi. Byliśmy swoimi bratnimi duszami, co według mnie miało o wiele większe znaczenie niż miłość. Byliśmy ze sobą połączeni i wszyscy wyczuwali to od samego początku.
Jesteśmy bliźniakami. Któreś z nas mogło przyjść na ten świat samo, ale matka natura postanowiła nas podwoić. Zawsze byliśmy razem i teraz też twoje dobro jest dla mnie najważniejsze.
Czuję się wspaniale, dziękuję za troskę. Super jest zobaczyć człowieka, którego się kochało, by zauważyć, że ma cię już totalnie w dupie.
Odetchnęłam głęboko, wypuszczając całą złą energię, którą w sobie nagromadziłam. Nie mogłam wrócić do stanu sprzed roku. Musiałam trzymać swoje emocje na wodzy.
Mina kompletnie mi zrzedła, kiedy mój wzrok napotkał błękitne oczy. Niegdyś widziałam w nich iskierki radości. Teraz bił z nich taki chłód, że aż poczułam gęsią skórkę pod bluzą.
Nie zamykaj się znowu, skarbie. Jeśli potrzebujesz, płacz, krzycz, cokolwiek! Tylko nie próbuj mi wmawiać, że to cię nie obchodzi.
Powinno mnie to cieszyć. Nie czułam jednak nic poza pustką w sercu. Czułam się jednocześnie zdezorientowana i zła.
Otworzyłam szeroko oczy na jego widok, a moje serce zaczęło bić bardzo szybko. Poczułam się tak, jakby ktoś mnie właśnie zamroził. Nie byłam w stanie oderwać wzroku od chłopaka, którego kiedyś tak dobrze znałam. Którego kochałam.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl