Marta Magaczewska
Zostań fanem autorki:

Marta Magaczewska

Autorka, 39 lat
Urodzona w 1984 roku w Polsce (Gliwice)
Marta Magaczewska urodziła się w Gliwicach i tam też mieszka. W latach 2003-2008 studiowała filologię romańską na Uniwersytecie Śląskim w Sosnowcu. Jeszcze przed studiami pracowała w wolontariacie w Taizé jako przewodnik i tłumacz. Podczas studiów spędziła kilka miesięcy we Francji jako fille au pair, m.in. w Bretanii. „Jeśli czuję się związana z jakimś miejscem, to właśnie z tym – mówi. – Ma surowy pejzaż, ciemne morze i pachnące nim powietrze, kościoły z kamienia, okutane w czerń wdowy po rybakach, tęskny wiatr. Uważana była kiedyś za wrota do zaświatów; pisząc "Zaćmienie", wiedziałam, że to jedyna kraina, która może być dla niego tłem”. Po studiach podjęła pracę w firmie projektującej systemy magazynowe; współpracuje z jej francuskimi oddziałami. Jeszcze w czasie studiów zaczęła uczyć francuskiego i włoskiego w szkole językowej CJZ w Gliwicach i uczy w niej do dziś.

Książki

Bahama yellow
Bahama yellow
Marta Magaczewska

Autorka o książce: Zastanowiło mnie, w jaki sposób zachodziła przemiana zwierzęcia w istotę ludzką. Kiedy ta istota zaczęła czuć i myśleć; i co też czuła i myślała. Jak człowiek fizyczny ewoluował w ...

Zaćmienie
2 wydania
Zaćmienie
Marta Magaczewska

?Ta historia pana zmieni? ? powiada jeden z bohaterów powieści do mężczyzny, szukającego miałkich atrakcji na plaży. Zmieni, czyli otworzy oczy na świat inny, świat intrygujący, bo przesycony tajemnic...

Zaćmienie
2 wydania
Zaćmienie
Marta Magaczewska

„Ta historia pana zmieni” – powiada jeden z bohaterów powieści do mężczyzny, szukającego miałkich atrakcji na plaży. Zmieni, czyli otworzy oczy na świat inny, świat intrygujący, bo przesycony tajemnic...

Cytaty

Nocą tyle rzeczy się dzieje. Ludzkie umysły błądzą po manowcach Nieskończoności. Ludzie wkraczają w inny wymiar.
Życie to sztuka wyboru. Lecz ja nie wiem, co wybrać.
Po jakim czasie wygasają złe wspomnienia? Jak długo czuje się gorycz porażki, rozczarowania i zdrady? Chyba kilka lat. To ból, który mrozi, żrąca nienawiść, która choć nie podsypywana świeżym drewnem, przeciwnie: udeptywana i gaszona, wciąż roznieca się na nowo, tli się i snuje wąską, giętką smużką.
Wszystko jest takie jałowe; brak poezji, a świat bez poezji jest jak dzisiejszy dzień: ciemny, zabłocony, zlodowacony ostrym wiatrem.

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl