Z wykształcenia geodeta, rzeczoznawca i zarządca nieruchomości, a także „niekwalifikowany strażak”, bo, jak twierdzi, przy trójce dzieci nieustannie trzeba gasić wybuchające pożary. Z zamiłowania pasjonatka górskich wycieczek, kształcących podróży i mól książkowy.
Książkę „Przecież zaraz wrócę” napisała nie tylko z potrzeby serca, ale przede wszystkim z chęci podzielenia się obserwacjami zmian zachodzących w społeczeństwie w ostatnich czterech latach.
Wyznając zasadę Adama Słodowego: „Zrób to sam”, postanowiła stworzyć opowieść, w której każdy z czytelników może utożsamić się z którymś z bohaterów. Oprócz poważnych tematów, poruszanych w fabule, umiejętnie przeplatane wątki humorystyczne mają zapewnić prawdziwą przyjemność z lektury, ale jednocześnie skłonić do głębokich refleksji.