Zadebiutowała dość późno, gdy po przeczytaniu jakiejś książki stwierdziła „Też tak potrafię”. I napisała – przepiękną i przejmującą powieść, w której współczesna historia głównej bohaterki przeplata się z przeszłością i wątkami rodzinnymi z okresu wojennego. Można? Można! Prócz debiutanckiego tomu „Księżyc jest kobietą” ma na koncie także opowiadanie w antologii pt. „Przytulajka”. W kwietniu 2018 roku ukazała się jej druga powieść pt. „Może kiedyś, innym razem”.
Przez wiele lat była dziennikarką, później przez kilka – bizneswoman. Pierwsze, jak twierdzi, to jej ukochany zawód i praca, drugie – zmora. Dzisiaj mieszka na wsi, gdzie z mężem Robertem Skrzypczakiem trenują konie oraz prowadzą niewielki pensjonat. Towarzyszą im więc konie, ale też psy i – w roli niemych świadków – ponad stuletnie dęby. I historie, kiedyś wymyślane dla własnej przyjemności, teraz przelane na papier. Jest w nich sporo tego, co w życiu autorki wydarzyło się naprawdę lub mogło się wydarzyć, lub nigdy nawet nie było prawdopodobne.
„Opowiadam, bo wiem i doświadczyłam tego, że w życiu może zdarzyć się wszystko, nie wolno tylko sądzić, że coś jest niemożliwe, i w związku z tym najprościej nic nie robić. Nigdy nie mów nigdy!”.