Hubert Hurbański - jest, jak nie trudno zgadnąć, pseudonimem artystycznym, a nie prawdziwym imieniem i nazwiskiem autora niniejszej książki. Autor "PRacownika" chciałby pozostać anonimowy. Jest to niezwykle istotne, ponieważ jako członek Polskiego Stowarzyszenia Public Relations oraz osoba współpracująca z ogromną rzeszą dziennikarzy i wciąż czynnie uprawiająca zawód PR-owca w jednej z wrocławskich agencji PR, skazałby się na bezrobocie i wyklęcie ze środowiska, które bardzo dba o zachowanie metod swoich działań w tajemnicy.