Gdy pisałem te wspomnienia Kongo nazywało się Zair (a w 1997 roku przywrócono krajowi dawną nazwę). Jak wiadomo, dyktatura Mobutu była „daleka od wzorów demokracji”. Ale olbrzymie złoża uranu, kobal...
Lepiej jest przeżyć jeden dzień jak lew, niż całe życie jak zając.