Cytaty Neil Gaiman

Dodaj cytat
Posłuchaj. Istnieją rzeczy, których się po prostu nie robi. Jasne? Niektórzy nie latają. Inni nie uprawiają seksu w miejscach publicznych. Jeszcze inni nie zamieniają się w dym i nie rozpływają. Ja nie robię żadnej z tych rzeczy, a także nie śpiewam.
Gdyby miało ją to uspokoić, powiedziałby, że księżyc jest odmianą mało znanego tropikalnego owocu i włożyłby w to kłamstwo całą swoją duszę.
W piosenkach najważniejsze jest to , że są podobne do historii. Nic nie znaczą, jeśli nie słuchają ich ludzie.
Uważałem, że nawet gdyby doszło do wojny nuklearnej, na świecie wciąż pozostałyby radioaktywne karaluchy i twoja mama.
-Czym się zajmuje?
- Jak mówiłem. Twierdzi, że to cud, ryb, chleb i wina.
(...) Tata często mawiał, że łowi ryby, a jeśli nie ma z tego chleba, to nie jego wina. To taki żart.
Życie jest jak piosenka. Choć czasem ze zdartej płyty.
Nic się nie działo. Wciąż nic się nie działo. Kolejne Nic. Powrót Niczego. Syn Niczego. Nic kontratakuje.
Chłopcy i dziewczęta, nadszedł zabaw czas, pomyślała Rosie. Księżyc jasno świeci niczym słońca blask.
Istnieją trzy rzeczy i tylko trzy, które mogą złagodzić ból śmiertelności i zaleczyć rany zadane przez życie - odparł Spider. - Te rzeczy to wino, kobiety i śpiew.
Gruby Charlie wrócił do swego pokoju barwy świata pod powierzchnią wody. Na blacie szafki tkwiła limonka – mały, zielony Budda.
– Zupełnie mi nie pomagasz – rzekł do niej.
Zachował się niesprawiedliwie. To była tylko limonka, nie miała w sobie nic szczególnego.
Gdy dzielisz się bólem, bracie mój nie podwajasz go, lecz zmniejszasz o połowę. Żaden człowiek nie jest samotną wyspą
Sprawy. Wypadały mi. To właśnie robią. Wypadają. Nie można oczekiwać, że ogarnę je wszystkie.
W sercu wieży kryje się robak; to dlatego nie będzie stać wiecznie.
W moim zawodzie zdarza się czasem takie uczucie ; dwie szare komórki zderzają się jak trzeba i po sekundzie masz już prawdziwy pożar mózgu
Ufaj tym, którym pomogłeś, bo oni też ci pomogą.
Zostanę tu w ciemności pod łukiem. Słysze was, jak tupiecie po mym moście.
Nie trać nadziei - znajdziesz to, czego szukasz.
Kiedy dotrzesz od domku, od którego zaczęła się twoja podróż,
Poznasz go, choć wyda ci się mniejszy, niż sądziłeś.
Idź ścieżką przez furtkę, którą widziałeś wcześniej tylko raz,
I wracaj do domu. Albo stwórz sobie nowy dom.
Albo... odpocznij.
- Lubię twoje historie. Moje są zawsze zbyt mroczne.
- Ja tak nie uważam - powiedział Październik. - Po prostu twoje noce są dłuższe. I nie jesteś taki ciepły.
- Kiedy tak to ujmujesz, czuję się lepiej - rzekł Listopad. - Chyba nie możemy nic poradzić na to, kim jesteśmy.
- I tak trzymać - dodał jego brat.
Gdybyście spróbowali wybrać go z grupy chłopców, na pewno byście się pomylili. Byłby tym drugim. Tym z boku. Tym, którego nie dostrzegamy.
Ufaj snom. Ufaj swemu sercu i swojej historii.
Zgasł przedwcześnie. Pozostanie w naszej PA
Serca bywają dobrze ukryte, a Ty zdradzasz je słowem.
- Następnym razem ty zasiądziesz w fotelu - oznajmił Październik.
- Wiem - odparł Listopad. Był blady, miał wąskie usta. Pomógł Październikowi wstać z drewnianego krzesła. - Lubię twoje historie. Moje zawsze są zbyt mroczne.
- Ja tak nie uważam - powiedział Październik. - Po prostu twoje noce są dłuższe. I nie jesteś ciepły.
Opowiadania, które przeczytamy w odpowiednim wieku towarzysza nam już zawsze. Możemy zapomnieć kto je napisał i jaki nosiły tytuł. Czasami zapominamy nawet, co się w nich działo. Ale jeśli opowiadanie nas poruszy, pozostaje z nami, ukryte w zakamarkach naszego umysłu, które my sami rzadko odwiedzamy.
Opowiadania to niewielkie okienka do innych światów, innych umysłów i snów. To podróże, które pozwalają odwiedzić drugi koniec wszechświata i zdążyć wrócić na kolację.
(...) ty jesteś żywy. To znaczy, że masz nieskończony potencjał, możesz zrobić, co tylko zechcesz, stworzyć, co zechcesz, marzyć, o czym zechcesz. Jeśli zmienisz świat, świat się zmieni. Potencjał. Gdy Umrzesz, to wszystko przeminie. Dobiegnie końca. Stworzysz już wszystko, co miałeś stworzyć, wyśnisz swój sen, zapiszesz swoje imię. Możesz zostać tu pogrzebany, możesz nawet krążyć po cmentarzu, ale twój potencjał się wyczerpie.
-Wymień różne ludy -poleciła panna Lupescu. -Już.
Zastanawiał się chwilkę.
-Żywi -rzekł. -Eee. Umarli. -Umilkł. -Koty? -dodał niepewnie.
-A czym jest pani? -spytał Nik.
-Ja? -odparła surowo. -Jestem panna Lupescu.
-A Silas?
Zawahała się.
-To samotnik -odparła w końcu.
Pewnego dnia dorośniesz, będziesz musiał stąd wyjść i żyć w świecie na zewnątrz.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl