“Kiedy się kogoś kocha... świat nie wydaje się taki straszny. Z ta wyjątkową osobą u boku każda przeszkoda jest łatwiejsza do pokonania, a myśl o kolejnym dniu z nią spędzonym jest niczym powrót do... dzieciństwa, kiedy wszystko wydaje się takie proste i piękne.”
“Dlaczego, dlaczego na każdy jego dotyk, nawet najmniejszy, czuję w brzuchu motyle?! Nigdy tak nie miałam, a uwierzcie mi, że kiedy jeszcze mieszkałam w Polsce, umawiałam się z naprawdę wieloma chłopakami.”
“Mam już dość śpiewania tego, co mi podsuwają pod nos, coś, czego po prostu nie czuję i czego sam nie stworzyłem. Przez lata mi to nie przeszkadzało, bo byłem dzieckiem, cieszyłem się każdym nowym osiągnięciem, tym, że ludzie kochają mój głos.”
“Od lat piszę teksty piosenek, które wytwórnia cały czas odrzuca. Mówią, że to się nie sprzeda, że nie da się do nich stworzyć dobrej melodii, że ludzie w tych czasach oczekują czegoś innego.”
“Ja po prostu kocham imprezować! To moje ulubione zajęcie! Gdybym miała konto na portalu randkowym, z pewnością w zainteresowaniach wpisałabym dobrą zabawę, seks i alkohol.”
“Meleksy wykorzystuje się na polach golfowych czy lotniskach albo w miastach. Zostały opracowane w Polsce i wprowadzone na rynek amerykański, a teraz używa się ich praktycznie na całym świecie. Do dzisiaj produkuje się je w fabryce w Mielcu.”
“Kiedy tylko coś wpada mi na konto, natychmiast zaczynam się zastanawiać, jak to wydać. Wiem, to bardzo zła cecha charakteru, ale nic na to nie poradzę.”
“To mnie denerwuje w ludziach. Każdy ma jakieś plany, każdy jest wiecznie zabiegany. Żeby z kimś się umówić, trzeba zapisywać się w terminarzach, i to z wyprzedzeniem! Nikt nie pozwala sobie na chwilę szaleństwa.”
“Spędzanie czasu z tatą jest chyba moją ulubioną częścią dnia. Zawsze przy nim dobrze się czuję i mogę być sobą. Wspiera mnie jak nikt inny. Nigdy nie zrozumiem, dlaczego mam chciała rozwodu.”
“Kiedy przychodzą do mnie nowi znajomi, pytają, czy tata to mój starszy brat. Ja się z tego śmieję, a on jest szalenie dumny.”
“Nie mam pojęcia, jakim cudem udało mu się jeszcze nie osiwieć. Przysparzam mu tylu kłopotów, że spokojnie mógłby wyglądać niczym zgrzybiały starzec, a on wygląda znakomicie i tętni energią.”
“Miałam kilka lat, kiedy obejrzałam z mamą jakiś stary hollywoodzki film. Od razu zwróciłam uwagę, jak mocno umalowani byli aktorzy. Tak mnie to zafascynowało, że potem próbowałam tak samo umalować siebie albo mamę. I to się stało takim naszym małym zwyczajem.”
“Otóż dostałam się na staż w charakteryzatorni jednej z wytwórni filmowych. Tak, wiem, że to tylko staż, ale to on może otworzyć przede mną drzwi do "świetlanej przyszłości", szczególnie że będę odbywać go w jednej z największych - powtarzam, największych - wytwórni filmowych na świecie.”