“Wiedziałem sam, że zachowałem się jak drań. Łatwo było ją zrobić, ale nie mogłem się dziwić, życie jej nie rozpieszczało. Była niczym bomba z opóźnionym zapłonem.”
“Dopiero zapoznawałem się z jej charakterem, nawykami, które towarzyszyły jej w partnerskiej relacji, wiedziałem, że nie była łatwa w obsłudze, a instrukcji do niej nie znalazłbym, nawet gdybym mocno się postarał. ”
“Czekałem na jej miłość na tyle długo, że poczekałbym kolejne lata. Milena była wszystkim, co miałem. Kroczyłem dotychczas w całkowitym uśpieniu, błądząc po bezdrożach swoich własnych pragnień. Walka o nią i jej powrót do całkowitego zdrowia była dla mnie najważniejsza. Wierzyłem, że odnajdzie we mnie tego, którego bezgranicznie pokochała.”
“(...) zdałam sobie nagle sprawę, jaka musiała być nieszczęśliwa przez te wszystkie lata, kiedy była sama. Od momentu rozwodu mieszkała z nami i całkowicie naturalnie to zaakceptowałam. Przez te wszystkie lata nie zwracałam uwagi na to, że nie tylko była moją córką, ale i kobietą mającą swoje pragnienia.”
“(...) jakiegokolwiek wyboru dokona, musi być podyktowany szeptem serca. Rozum wystawia nas czasem na próbę, każe rezygnować ze szczęścia, od którego wielokrotnie odwracamy się, tracąc życiową szansę. ”
“Zabrał mi wolność, na której odebranie wyraziłam zgodę. Zapanował nad moim ciałem, umysłem, nie potrafił jednak ujarzmić rodzącego się we mnie strachu. ”