Andriej Giennadijewicz Diakow urodził się w 1978 roku w Leningradzie (dziś Sankt Petersburg), gdzie mieszka do dziś. Z wykształcenia jest ekonomistą. W roku 2000 ukończył z wyróżnieniem Sanktpetersburski Instytut Mechaniki Precyzyjnej i Optyki. Z zawodu jest audytorem specyfikacji systemów zarządzania jakością. Jest żonaty, ma syna. Od dziecka interesuje się fantastyką we wszystkich przejawach. Metro 2033 poznał już w czasie tworzenia przez Dmitrija Glukhovsky’ego swojej głośnej powieści internetowej i brał aktywny udział w dyskusji nad każdym nowym rozdziałem. Właśnie wtedy, w kwietniu 2005 roku, napisał i umieścił w sieci swoje pierwsze opowiadanie osadzone w Uniwersum Metro 2033. Później, kiedy projekt zyskał własną stronę internetową (www.metro2033.ru), Andriej brał aktywny udział w życiu portalu i napisał dla niego jeszcze kilka opowiadań, które zdobyły uznanie czytelników. Podstawowym motywem udziału w projekcie Uniwersum Metro 2033 jest dla Andrieja zdobycie nowych doświadczeń pisarskich i możliwość wniesienia do projektu własnej wizji świata stworzonego przez Dmitrija Glukhovsky’ego. Do światła jest pierwszą poważną próbą literacką Andrieja. Książka powstała w rekordowym tempie – w niewiele ponad dwa miesiące. Dzięki temu, że trafiła na listę najlepszych tekstów portalu, została włączona do oficjalnej serii i ukazała się na rynku w maju 2010 roku. 14 maja 2011 roku w Moskwie w Rosyjskiej Bibliotece Państwowej odbyła się ceremonia wręczenia nagrody „Najlepsza książka Uniwersum Metro 2033 za rok 2010”. W internetowym głosowaniu dziesiątków tysięcy czytelników serii zwyciężyła powieść Andrieja Diakowa Do światła. Sukces książki zachęcił autora do pracy nad jej kontynuacją. Sequel powieści Do światła został wydany w Rosji w czerwcu 2011 roku pod tytułem W mrok. Praca nad fabułą trwała sześć miesięcy. Przez kolejne pół roku autor pisał samą powieść. W opinii czytelników sequel okazał się równie przekonujący i jeszcze bardziej mroczny. Obecnie Andriej pracuje nad ostatnią częścią trylogii o Glebie i Taranie pod roboczym tytułem Za horyzont.