Znalazłem jeszcze jedno. Brak doświadczenia życiowego autora lub wiara w to, że czytelnik takowej nie posiada. Czytam teraz Denar dla szczurołapa i sposób przedstawienia tam relacji damsko męskich jest tak żenujący, że zastanawiam się czy kontynuować lekturę (to nie jedyny powód oczywiście, ale ta kropla co przelewa czarę goryczy, z Mrozem mam tak samo ;))