Ja 6 tomu nie dam rady w tym roku przeczytać, jeszcze jesień idzie i depresja (rozumiana jako obniżenie samopoczucia), nope, nope, nope... Śledzenie losów Kruka jest uzależniające i jest w tym również coś z masochizmu, owszem.
Świetny esej, mam tak samo z tą serią i książką (oprócz staruszki). Górski nie chce nam zrobić dobrze, ta seria od początku zmierza w kierunku katastrofy, a Kruk w każdym tomie balansuje na granicy wydalenia ze służby/pierdzenia w pasiak. Przy czym ...