Jak wstawiam opinię do książki (nie recenzję) to nigdzie tego nie widać. Ani w powiadomieniach u obserwujących ani u mnie na linii czasu czy w punktach.
Ale ja jestem z natury nieśmiały, więc o uniesieniach rozkoszy cielesnej mogę pisać tak jak Von Smallhausen malował kopię obrazu "Madonny z wielkim cycem", czyli z zawiązanymi oczami!