U mnie w liceum. Pierwsza lekcja kompozycji z nową nauczycielką. Wszyscy w klasie, oczekiwanie... Wpada babka około 40 lat na oko, ale z burzą siwych kręconych włosów na głowie ujarzmioną bandaną. Do tego koszulka na ramiączkach, bojówy i glany. Ktoś rzucił: Ale Rambo! Cała klasa dusi się że śmiechu. A ona na to : nazywam się Dorota Komar - Zmyślony. Umarliśmy :)